Producenci klocków i pampersów, ale przede wszystkim rynek pracy - wszyscy cierpią z powodu globalnego braku dzieci!

Demograficzny alarm na świecie słychać coraz głośniej. W zeszłym roku światowy współczynnik dzietności spadł do poziomu 2,1, a więc pierwszy raz w historii znalazł się na krytycznym poziomie zastępowalności pokoleń. I mowa tu już nie tylko o krajach Zachodu, w których brak dzieci od dawna jest dotkliwy, ale też o takie demograficzne lokomotywy jak Chiny, Indonezja i Kenia. Światowe rządy próbują sobie z tym radzić, na przykład zmuszając ludzi do dłuższej pracy, przynosi to jednak mizerne skutki. Może w takim razie sięgnąć po migrantów, którzy mogliby załatać dziury na rynku pracy? Niestety, na naszym przykładzie widać, że zasób Ukraińców już się wyczerpał. W sytuacji braku dzieci jak świat długi i szeroki na nowe tory musi przestawić się też biznes: ofiarą demograficznej zapaści padają producenci pieluch i zabawek. Do tego stopnia, że jeden z największych producentów klocków przestawia swoje linie produkcyjne na produkty dla dorosłych. Sponsorem odcinka jest OANDA TMS Brokers.